Aktualności
10 tysięcy tradycyjnych pączków z marmoladą, serem i lukrową polewą, a także cukrową posypką wypieczono w tym roku z okazji Tłustego Czwartku w piekarni Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Przygodzicach.
Choć pączek jest kaloryczny i ciężkostrawny, nie warto rezygnować z tradycji - przekonuje prezes spółdzielni Zbigniew Pilarczyk.
Pączki z Przygodzic trafią do sklepów w powiatach ostrowskim i ostrzeszowskim.
Według ludowych wierzeń, jedzenie pączków ma zapewnić nam szczęście. Tłusty Czwartek inicjuje zaś zapusty, zwane też mięsopustami, czyli czas zabaw, uciech oraz sutego, tłustego jedzenia. Jego obfitość prowokuje zaś urodzaj i dobrobyt na cały rok.
Spółdzielnia posiada własną piekarnię, która oprócz słodkości produkuje kilka gatunków pieczywa, w które zaopatruje placówki handlowe w obrębie 40 km. "Rozpoczęła swą działalność od składu uruchomionego w Przygodzicach 1 września 1948 roku. W tym samym miesiącu spółdzielnia otworzyła sklep w Jankowie Przygodzkim". Towary do obydwu placówek dowożono zaprzęgiem konnym" - podaje GS na własnej stronie internetowej.
Jej sztandarowym produktem jest chleb "Baryczok", który wziął nazwę od płynącej obok piekarni rzeczki Barycz.